7 grudnia dzieci ze świetlicy opiekuńczo wychowawczej wraz ze studentami UTW jak zwykle przed świętami wyjechali do stolicy. W tym roku w programie wycieczki było zwiedzanie Stadionu PGE Narodowy i seans filmowy w kinie. A oto relacja studentki Jagody z wojaży…
PGE Narodowy od „kuchni”.
Św. Mikołaj okazał się niezwykle hojny dla studentów UTW. Na Mikołajki zafundował nam wycieczkę do Warszawy na PGE Narodowy, który został zbudowany w latach 2008 – 2011 na miejscu Stadionu Dziesięciolecia. Dziś jest to najnowocześniejsza, wielofunkcyjna arena, na której odbywają się nie tylko imprezy sportowe czy koncerty światowych gwiazd muzyki rozrywkowej, ale też inne wydarzenia, począwszy od biznesowych aż po rodzinne.
Było to niezwykłe dla nas wydarzenie, ponieważ mogliśmy zwiedzić to miejsce „od kuchni” i zobaczyć to, czego normalnie nie widzą uczestnicy odbywających się tu imprez.
Na zwiedzanie zabrał nas Pan Łukasz. Zaczęliśmy od foyer. Potem powędrowaliśmy na trybuny (mogą pomieścić 58 tys. osób podczas meczy i 72 tys. osób podczas koncertów), zobaczyliśmy rozsuwany dach z podwieszonymi, olbrzymimi czterema telebimami i pomieszczenia telewizyjne przeznaczone dla komentatorów.
Lekko zmęczeni, odpoczęliśmy na ławkach dla rezerwowych, ustawionych teraz tuż przed wejściem do szatni z koszulkami reprezentacji Polski w piłce nożnej mężczyzn. To miejsce wzbudziło w nas najwięcej emocji.
Potem zobaczyliśmy prysznice, sale odnowy biologicznej i hydromasażu dla zawodników.
Na koniec powędrowaliśmy na taras widokowy, z którego mogliśmy podziwiać całą krasę stadionu i jednocześnie zobaczyć, jakie atrakcje czekają teraz na chcących spędzić tu z rodziną, trochę wolnego czasu (tor saneczkowy i dwa lodowiska). Niestety nie zobaczyliśmy sal dla VIP-ów i wielowyznaniowej kaplicy. Natomiast Pan Łukasz zapewnił nas, że na stadionie nie brakuje miejsc, w których można wypić dobrą kawę, coś niecoś przekąsić czy zostawić auto w podziemnym garażu.
I na tym zakończyliśmy zwiedzanie stadionu.
Jednak to nie był koniec wycieczki, bo Mikołaj zaserwował nam na deser kino. Obejrzeliśmy bardzo fajną, romantyczną komedię „Jak poślubić milionera”. Film miał bardzo pouczające przesłanie, że pieniądze to nie wszystko. Można za nie kupić wiele, ale niekoniecznie uczucie. W tym samym czasie dzieci ze świetlicy CeSiR udały się na film „Kraina Lodu 2”, będący kontynuacją pierwszej części przygód Anny i Elsy. Mikołaju, dziękujemy, że sprawiłeś nam tyle frajdy swoim prezentem.
Jadwiga Teresa Supłacz-Chromińska
Studentka UTW